Jaki mecz? Gdzie? U nas? Nic o tym nie wiemy!

Jeżeli nas obserwujecie to z pewnością wiecie, że jak tylko dowiedzieliśmy się o lokalizacji meczu z Niemkami w Gdyni rozpoczęliśmy akcję #bijemyrekordwgdyni czyli na około 2 miesiące przed meczem. Dlaczego tak szybko? Już wyjaśniam.

Partner działu

Kiedy trzeba napisać o kobiecie, która była mężczyzną to wszystkie portale prześcigają się kto napisze o tym więcej, bo da się na tym zarobić. Setki artykułów, rolki i posty w social mediach. Nie było temu końca, właściwie do dziś ci co zaspali jeszcze o tym piszą, ale kiedy Polska reprezentacja gra ważny mecz w eliminacjach do EURO to jakoś im nie po drodze aby poinformować o tym swoich odbiorców.

Jaki mecz? Gdzie? U nas? Nic o tym nie wiemy.

W październiku pojechałem na mecz Polski z Serbią do Tych skontaktowałem się w drodze na Śląsk ze znajomymi, również tymi mieszkającymi w Tychach i zapytałem czy wpadną na mecz. Wiecie jaka była ich odpowiedź? Jaki mecz? Gdzie? U nas? Nic o tym nie wiemy.

I faktycznie sprawdziłem portale i zero informacji lub znikome. Zresztą tu napisałem o tym nieco więcej, jak ktoś ciekawy może kliknąć i poczytać.

Dlatego teraz chciałem aby stadion w Gdyni zapełnił się w 100% i nie chciałem zostawiać nic przypadkowi. Postanowiłem działać.

Jako, że Trójmiasto to miejsce w którym posiadam sporo kontaktów i organizowałem tam nie jedno wydarzenie wiedziałem gdzie i do kogo napisać, aby kolejny raz nie było tak, że ludzie dowiadują się o meczu na dzień przed nim, kiedy to mają już inne plany i po prostu nie są wstanie, choćby bardzo chcieli, przyjść na mecz.

Wielu moich znajomych potwierdziło, że jak był mecz z Austrią, to tylko gdyby wiedzieli wcześniej z chęcią zabrali by dzieci na mecz, ale za późno się o tym dowiedzieli.

Tak być nie może działamy!

Termin meczu ustalony to działamy. Rozpoczynamy oczywiście od kontaktu z PZPN czy nie mają nic przeciwko akcji zapełnienia stadionu oraz czy zapewnią, że w przypadku dużego zainteresowania otworzą do sprzedaży kolejne sektory. Tu poszło wszystko szybko i sprawnie, otrzymaliśmy wszelkie informacje, ustaliliśmy co możemy czego nie i z tym namaszczeniem i ciepłem w sercu rozpoczęliśmy działania.

Skontaktowaliśmy się z dużymi redakcjami w trójmieście i okolicach, nawiązaliśmy kontakt z ludźmi którzy byliby nam wstanie pomóc w nagłośnieniu akcji oraz opracowaliśmy plan działania.

Właściwie gdzie się nie odzywaliśmy odbiór był pozytywny. Oczywiście mówimy tu o rynku lokalnym na pomorzu. Przygotowaliśmy plakaty, materiały promocyjne i treści tak aby jak najbardziej ułatwić redakcją szybkie działanie.

Jako pierwsi wsparli nas dziennikarze Dziennika Bałtyckiego, którzy niemal natychmiast na samym początku maja wrzucili długi artykuł zarówno o meczu jak i samej akcji bicia rekordu frekwencji.

Załatwiliśmy patronaty medialne wspomnianego wyżej Dziennika Bałtyckiego, Radia ESKA, miasto Gdynia udostępniło nam miejsce w autobusach i trolejbusach na plakaty promocyjne, a firma ProBio pokryła koszt druku plakatów. Największy portal informacyjny trojmiasto.pl obiecał nam taki pakiet wsparcia i promocji, że byliśmy niemal już pewni że po raz pierwszy w historii na meczu Polskiej Reprezentacji będzie komplet i na kilka dni przed meczem będziemy mogli napisać SOLD OUT!

W między czasie udało nam się namówić też kilka klubów z Ekstraligi oraz 1 Ligi Kobiet do nagłośnienia tego wydarzenia na swoich proifilach, a nasza akcję wsparł też znany i lubiany standup-er Karol Modzelewski.

Trójmiasto.pl portal informacyjny komercyjny

Tym czasem portal trójmiasto.pl największy dziennik internetowy w regionie z olbrzymimi zasięgami milczał i milczy do dziś na 4 dni przed meczem (przepraszam po kilku monitach wrzucili w kalendarz wydarzeń informację, którą im przesłaliśmy, ale bez linku do biletów i po prostu na odczepne), choć pod koniec maja podjęliśmy z nimi współpracę na zasadzie patronatu. Obietnic było wiele, z resztą zobaczcie poniżej co obiecali w sprawie meczu i biciu rekordu.

Kiedy jednak przez kolejne tygodnie nic nie działo się w temacie, odezwałem się do nich z pytaniem kiedy zamierzają coś zrobić i zaczęło się kręcenie nosem, wtedy zapytaliśmy czy jak im zapłacimy to coś napiszą i proszę od razu oczy im się zaświeciły!

To pokazuje, jak traktowana jest kobieca piłka w Polsce. Gdyby było nas stać na zapłacenie za ten artykuł, o frekwencję można by było być pewnym bo trójmiasto.pl to najpopularniejszy portal w tym regionie, ale niestety ich interesują wyłącznie pieniądze. Rozumiem, to prywatny portal mogą robić co chcą, ale znając życie po meczu napiszą artykuł bo da się na nim zarobić na reklamach i kliknięciach.

Podsumujmy

Nasz mały portal (utrzymujący się ze wsparcia patronów na patronite i wpłat z buycoffee.to), który zainicjował akcję rekordu frekwencji zorganizował wydruk plakatów z informacją o meczu, udało nam się też umieścić je na mieście oraz w pojazdach komunikacji miejskiej w Gdyni, za co serdecznie dziękujemy ZKM oraz miastu Gdynia i widzimy, że bilety się sprzedają, ale gdyby to co obiecały największe media udało się wdrożyć to wyobraźcie sobie jakby było pięknie, jaka atmosfera towarzyszyła by naszej reprezentacji na wypełnionym po brzegi stadionie w Gdyni?

Trudno nie wszystko w życiu się udaje, ale to na prawdę boli, że z jednej strony piszą o równości płci na łamach swoich redakcji, nawołują do równouprawnienia, ale jak nie można na czymś zarobić, albo nie będzie się to klikało to raczej nie – dziękujemy, albo zapłaćcie.

Na szczęście były też media które wywiązały się ze swoich obietnic i tutaj chylimy czoła Dziennikowi Bałtyckiemu za szybką reakcję oraz Radiu Eska Trójmiasto, która informowała bezinteresownie na swojej antenie o tym wydarzeniu.

Apel do fanów piłki nożnej Kobiet

Jeżeli będziecie chcieli gdzieś przeczytać o meczu to proszę Was zróbcie to na portalach, które piszą o niej na bieżąco, a nie na tych co na piłce nożnej Kobiet chcą wyłącznie zarobić. Lista portali poniżej:

Z pewnością na tych stronach znajdziecie informację pisane przez specjalistów od piłki nożnej Kobiet, a nie od marketingu.

Partner działu